Czy kiedykolwiek kochałeś kogoś, kto nie kocha Ciebie? Nie? Cóż, to jest do bani.
Czy kiedykolwiek kochałeś kogoś, kto kocha kogoś innego? Nie? Cóż, to gorzej niż do bani.
Ja, Niall Horan jestem zakochany w Harry'm Styles'ie. Jednym z członków zespołu i najlepszym przyjacielu. Tak, powiedziałem to i nie cofnę tych słów, nie da się już tego zmienić. Nawet gdybym chciał. Te czekoladowe loczki, zielone, głębokie oczy i dołeczki gdy się uśmiecha, uniemożliwiają mi to.
I jakby nie było tego wszystkiego dosyć, osoba którą kocham, jak na złość musi kochać kogoś innego. Tak, Larry Stylinson to prawda. Harry Styles i Louis Tomlinson są w sobie na zabój zakochani i tworzą szczęśliwy związek.
A ja? Ja się temu wszystkiemu przyglądam. Od środka zabija mnie to kawałeczek po kawałeczku. Lecz jak długo jeszcze tak pociągnę? Nie za długo... Powiedzieć, wam powiedziałem. Nikt tego nie widzi. Nikt się nie domyśla. Nikt, kto by się przejmował.
I'm dying inside and nobody gives a fuck about me.
Boże O.O
OdpowiedzUsuńNie mogę oddychać. Nie mogę się doczekać kolejnego. Mam nadzieję, że dodasz pierwszy rozdział jak najszybciej, a ja będę twoją wierną fanką *__* ♥ Love You
Ne umiem opisać w słowach jak bardzo chce już przeczytać pierwszy rozdział! To jest cudowne !
OdpowiedzUsuńOoo dalej już nakuriwaj tym pierwszym rozdziałem *-*
OdpowiedzUsuńJUŻ NORMALNIE TAK MNIE ROZPALIŁAŚ , ŻE FUNKCJONOWAĆ NIE MOGĘ NORMALNIE !
Wyrażę to jednym słowem : jnfashudfsauda ~♥
Informuj o nowych rozdziałach !
@Kalink_Kaa
Nakurwiaj już pierwszym rozdziałem ! *-*
OdpowiedzUsuńWyrażę się tak : jdnhsadashdabdsahash ♥
Informuj o nowych wpisach !
@Kalink_Kaa
*_* chce pierwszy rozdział *_* PROSZĘ :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam fanką Narry'ego ale prolog mnie bardzo zaciekawił.
OdpowiedzUsuńCzekam na c.d.
http://we-london-love.blogspot.com/
Z holenderskiego? Kurcze nie czytałam jeszcze tłumaczeń innych niż angielskie. No no... jestem ciekawa jaką tamtejsze dziewczyny mają wyobraźnię.
OdpowiedzUsuńCo do prologu naprawdę mi się spodobał. i czekam na kolejny. A najbardziej przypadł mi do gustu pierwszy akapit. Wydaje się być taki prawdziwy.